Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rawa: miejskie przedszkola nie dla dzieci z gminy

Anna Popłońska
Granice miasta to często bariera dla rodziców chcących posłać dzieci do przedszkoli
Granice miasta to często bariera dla rodziców chcących posłać dzieci do przedszkoli Anna Popłońska
Mieszkanka powiatu rawskiego ma nie lada problem. Jej 4-letnia córka nie dostała się do miejskiego przedszkola, gdyż mieszka na terenie gminy Rawa. Dla takich dzieci zabrakło miejsc.

- Oboje z mężem pracujemy i chcieliśmy zapisać córkę do przedszkola - mówi pani Agnieszka. - Mieszkamy jednak 100 metrów za tablicą określającą granice administracyjne, więc meldunek mamy gminny. Pierwszeństwo przy rekrutacji mają dzieci z miasta.

W podobnej sytuacji znajduje się więcej młodych rodziców, ponieważ rawianie chętnie kupowali działki na wsiach w okolicy miasta i tam stawiali swoje domy.
Teraz trochę tego żałują, ale nie rezygnują z walki. Śmiało można rzec, że w tym przypadku pomysłowość nie zna granic. Zwłaszcza tych administracyjnych. W Rawie mieszkają przecież ich bliżsi i dalsi krewni. Przemeldowanie dziecka to ostatnio modny ruch.
- Od stycznia ubiegłego roku zameldowano na pobyt stały jednego trzylatka, jednego czterolatka i dwóch pięciolatków - informuje Paweł Matysiak z wydziału spraw obywatelskich rawskiego ratusza. - Natomiast pobyt czasowy ma dziesięciu trzylatków, pięciu czterolatków i ośmiu pięciolatków.

23 dzieci z gminy w wieku od 3 do 5 lat zostało przemeldowanych do miasta. Wieści o zmianach meldunków najmłodszych dotarły również do władz rawskiego Urzędu Miasta.
- Dostaliśmy takie informacje i będziemy je weryfikować - stwierdza Wojciech Skoczek, wiceburmistrz Rawy. - Zabrakło miejsc w przedszkolach dla ok. 70 dzieci. Część z nich mieszka w mieście, a część na terenie gminy.

W Rawie są trzy przedszkola, które w sumie dysponują 540 miejscami. Do wszystkich zgłoszono w tym roku ponad 600 dzieci. Na pewno szeregów przedszkolaków nie zasilą dwuletnie dzieci, chociaż je również rodzice chcieli zapisać do placówek.

- Nie skreślamy żadnego dziecka - zapewnia Wojciech Skoczek. - Postaramy się, aby wszystkie dzieci zostały przyjęte i znalazły miejsce w przedszkolach.
- Do przedszkoli zostały przyjęte wszystkie pięciolatki, natomiast nie przyjęto 65 trzy- i czterolatków - podaje Jolanta Kosińska, naczelnik wydziału oświaty. - Rodzice nie powinni się załamywać, bo niektóre dzieci nie zgłaszają się we wrześniu do przedszkola albo rezygnują w ciągu roku.
W ten sposób kilka miejsc może się zwolnić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto