Zaczęło się od tego, że opozycja o planowanych zwolnieniach grupowych i spotkaniu władz powiatu z personelem szpitala dowiedziała się z prasy.
- To niedopuszczalne, żebym o wszystkim dowiadywał się z gazety - grzmiał radny Rafał Dobrowolski.
Wicestarosta Marian Krzyczkowski próbował załagodzić napiętą sytuację. Zrelacjonował przebieg spotkania ze związkami zawodowymi oraz personelem i przeprosił za niedopatrzenie.
Nie wszystkich radnych to usatysfakcjonowało. Radna Katarzyna Urbańska złożyła formalny wniosek o zorganizowanie sesji poświęconej szpitalowi. - Chcemy wszcząć publiczną debatę nad losem tej placówki - uzasadniła. - A tematów do rozmowy nie brakuje.
Radni zaczęli wypominać wcześniejsze decyzje podejmowane w sprawie SPZOZ. Opozycja stanowczo domagała się sesji jeszcze przed marcowym głosowaniem nad przyszłością szpitala, ale wniosek nie znalazł aprobaty starosty. Józef Matysiak nie widział sensu zwoływania dwóch sesji w marcu poświęconych szpitalowi. Maria Charążka, przewodnicząca rady powiatu, poparła starostę i stwierdziła, że temat szpitala będzie omówiony podczas komisji zdrowia. Radnych jeszcze bardziej zdenerwowały te słowa i swoje emocje skierowali pod adresem Inny Idzikowskiej, dyrektor szpitala. Padło wiele gorzkich słów mimo, że dyrektor szpitala na sesji nie było.
- Jak to możliwe, że gdy z zakładem dzieje się coś niedobrego, dyrektor jest na urlopie? - nie mógł zrozumieć Rafał Dobrowolski.
- To brak szacunku dla pracowników i radnych, by dyrekcja przebywała w takich chwili na wczasach - wtórował Bogdan Batorek.
Atmosfera stawała się coraz bardziej gorąca, a ostudził ją starosta Matysiak.
- Dyrektor Idzikowska dostała pozwolenie na wyjazd. Ma prawo do wypoczynku i zrobiła to za naszą zgodą - powiedział krótko.
Stanęło na tym, że dodatkowej sesji na temat szpitala nie będzie. Opozycja nie kryła niezadowolenia, a koalicja kwitowała, że nie byłaby to merytoryczna dyskusja.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?