Do wypadku doszło przy ogródkach działkowych Vis przy ulicy Katowickiej. Tam we wtorek wieczorem przed upałem skrywali się mieszkańcy Rawy, którzy mają tutaj swój kawałek zieleni. Niektórzy zbierali się już do domu, jak Włodzimierz Król.
- Usłyszałem pisk, potem huk i zawróciłem - mówi mężczyzna. - Obok mojej altanki stał bokiem samochód oparty o słup latarni. Dwóch poszkodowanych chłopaków wyszło z samochodu samodzielnie. Byli w szoku. Dziewczęta nie mogły się wydostać o własnych siłach.
Działkowicze ruszyli ofiarom wypadku na pomoc.
- Zaczęliśmy wyciągać dziewczęta z samochodu - opowiadają. - Były mocno poturbowane, a jedna z nich zaklinowała się. Obie były całe we krwi. Położyliśmy je na trawie, ale panika narastała, bo samochód zaczął się dymić. A obok wyciekał jakiś płyn...
Na szczęście to nie była benzyna, a płyn z chłodnicy. Na miejscu zdarzenia bardzo szybko pojawiły się służby ratunkowe - karetka pogotowia i straż.
Hondą civic podróżowało czworo nastolatków. Kierował nią pijany 22-latek. Samochód poruszał się z nadmierną prędkością ulicą Katowicką. Uderzył w krawężnik, a kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Następnie dachował i wpadł na teren ogródków działkowych.
W wypadku obrażeń ciała doznał kierowca. Rannych zostało też czworo nastoletnich pasażerów. Wszyscy z obrażeniami trafili do rawskiego szpitala.
Kierowca miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Czytaj więcej dziś, 6 lipca w ITS Rawskie Wiadomości
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?