Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Promocja albumu Rawa Mazowiecka w fotografii i pocztówce

Anna Żebrowska
W piątek, 15 stycznia, w Miejskiej Bibliotece Publicznej W Rawie Mazowieckiej odbyła się oficjalna prezentacja albumu o Rawie Mazowieckiej. Pięknie wydana pozycja jest dziełem trójki rawian.

Kamila i Marcin Strutyńscy oraz Zbigniew Pacho na pomysł stworzenia albumu wpadli trzy lata temu.
Jak jednak podkreślają sami twórcy, autorami albumu są tak naprawdę rawianie, którzy udostępniali swoje zbiory. Mieszkańcy Rawy z dużym zaangażowaniem i chęcią przekazywali stare fotografie miasta, pocztówki oraz dzielili się historiami związanymi z wydarzeniami zatrzymanymi w kadrze.

- Niejednokrotnie zdarzało się , że ludzie dawali nam zdjęcia, wiszące u nich w domu na ścianie. My jedynie zebraliśmy cały materiał i ułożyliśmy w kompatybilną całość. Chcieliśmy dołożyć taką małą cegiełkę do historii Rawy. Pragnęliśmy pokazać, jak to kiedyś było, jak się żyło. Należy chwytać te momenty, bo za chwilę może się okazać, że tych ludzi już z nami nie ma. - mówił skromnie Zbigniew Pacho.

- Wiele osób pytało się, skąd taka pasja historyczna u nas, młodych ludzi. Zaczęliśmy od zwykłych pocztówek kioskarskich. Później sięgnęliśmy do starej prasy lokalnej, m.in. dzięki naszym poszukiwaniom w nasze ręce wpadł "Przegląd mleczarski i jajczarski", w którym znaleźliśmy zdjęcie rawskiej mleczarni. Szukaliśmy też w internecie, na różnych portalach. - kontynuował Marcin Strutyński.

Twórcy mówili, że każdy z nich ma jedną ulubioną fotografię, która najbardziej im zapadła w pamięci. Na szczęście, nie mieli problemu z wyborem zdjęcia na okładkę.

- Gdy tylko je zobaczyliśmy, niemal jednogłośnie stwierdziliśmy, że mamy okładkę. - wyjaśniał Zbigniew Pacho.

Okładkowa fotografia przedstawia fascynującą historię. Jej poszukiwaniem zajęła się Kamila Strutyńska.

- W internecie zobaczyłam na serwisie youtube pewien filmik, zamieszczony przez kogoś mi nieznanego. Były tam materiały dotyczące Rawy. Napisałam do autora, którym okazał się syn ówczesnego pastora z kościoła ewangelicko-augsburskiego. Pan był bardzo zdziwiony, że młodych ludzi interesują takie historie. Przesłał nam oczywiście zdjęcie obrazu. Umówiliśmy się także, że odwiedzi on Rawę. Jeszcze do spotkania nie doszło, ale album został już mu wysłany. - wspominała poszukiwania Kamila Strutyńska.

Autorzy albumu nie zapomnieli o najważniejszych współtwórcach dzieła i złożyli podziękowania rawianom, intensywnie zaangażowanym w pracę nad nim.

Wspólne zaangażowanie nad stworzeniem albumu zintegrowało rawian i bardzo zaciekawiło, czego dowodem były słowa Marcina Broniarczyka, zarządcy Muzeum Ziemi Rawskiej.

- Podkreślałem, że chciałbym, aby muzeum było bardziej otwarte dla rawian. Pan Jan Karalus wyszedł z inicjatywą, aby organizować w muzeum cykliczne spotkania, których tematem byłyby historie związane z ważnymi wydarzeniami w Rawie. Pierwszym z nich byłby rawski huragan, który był tragiczny dla Rawy. Myślę, że takie spotkania niedługo zaczną się odbywać. - zadeklarował menedżer rawskiego muzeum.

Obecny na spotkaniu burmistrz miasta, Dariusz Misztal powiedział - Urząd Miasta zakupił kilkanaście albumów i z pewnością będziemy je dawać naszym gościom, jako prezent.

Pięknie wydany i bogato ilustrowany album, wraz z komentarzami historycznymi jest prawdziwą perełką na lokalnym rynku. Można go nabyć, odwiedzając Miejską Bibliotekę Publiczną.

"Rawa Mazowiecka w fotografii i pocztówce" to z pewnością pozycja, z której wiedzę będą czerpać przyszłe pokolenia rawian. Bardzo mocną stroną albumu, oprócz jego estetyki, jest jeszcze to, że nie jest on...nudny.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto