Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pętla na szyi działkowca?

Włodzimierz Szczepański

Miało być tanio, a będzie... nie wiadomo ile. Pewne jest, że działkowcy za modernizację sieci elektrycznej w ROD ,,Na Skarpie" zapłacą znacznie więcej niż obiecywał zarząd ogrodu.

- Zarząd ogrodu przygotował nam przykrą niespodziankę. Bez zgody większości działkowców pani prezes przeforsowała budowę sieci elektrycznej na działkach. Każdy użytkownik ogrodu miał płacić po 170 złotych. Inwestycja została rozpoczęta bez sprawdzenia, ile będzie kosztować i czy przewidywane koszty nie wzrosną. Nie godziłem się na tę inwestycję, bo nawet nie wiedziałem o zebraniu w tej sprawie, a teraz mam płacić jeszcze więcej. To po prostu skandal! - mówi jeden z działkowców z ogrodów przy ulicy Smoleńskiej, który prosi o zachowanie anonimowości, bo - jak twierdzi - nie chce, aby w nocy spłonęła mu altanka.

Jego sąsiadka dodaje: - Pani prezes powinna uzyskać dwie trzecie głosów członków ROD ,,Nad Skarpą", aby przeprowadzić modernizację sieci elektrycznej. W głosowaniu udział wzięło znacznie mniej ludzi. Zarząd szukał wykonawcy inwestycji w drodze przetargu, ale podobno nikt się nie chciał podjąć tanio tak dużej pracy. Dlatego wykonawca szukany był z wolnej ręki. Przedstawiono nam kalkulację, z której nic nie można było zrozumieć.

Decyzja o modernizacji sieci elektrycznej na działkach zapadła w sierpniu ubiegłego roku. Na 200 członków związku przyszło 76 osób. Za inwestycją głosowało 50, reszta się wstrzymała. Działkowcy, którzy nie wyraziliby zgody na przeprowadzenie inwestycji, mieli być pozbawieni prądu.

- Zebranie odbyło się w trybie nadzwyczajnym w dwóch turach. Nie było to walne zebranie, na którym do podjęcia uchwały niezbędna jest obecność większości działkowców. Prawa nie naruszyliśmy. Każdy mógł szczegółowo wypytywać o wszystko. Żadnych tajemnic nie było - broni się Jadwiga Chęsiak, prezes ROD ,,Na Skarpie".

Każdy z działkowców miał wpłacić 170 złotych. Koszt inwestycji zaplanowano na ponad 30 tys. złotych. Została wykonana jeszcze w ubiegłym roku. Teraz okazuje się, że będzie znacznie droższa. Kosztować ma ponad 70 tys. złotych. Do końca czerwca działkowcy muszą dopłacić 46 tys. złotych. Pani prezes mówi, że wszystkiemu winne są stare mapki...

- Dysponowaliśmy mapkami oraz zapewnieniem działkowca, który je przygotowywał. Okazało się, że musieliśmy dokupić skrzynki, w których umieszcza się liczniki. Jest ich dwa razy więcej niż podawano - wyjaśnia Jadwiga Chęsik.

Dzięki inwestycji zarząd ogrodu przy ulicy Smoleńskiej zauważył spadek zużycia prądu. Działkowcy nie mogą już nielegalnie podłączać się do sieci.

- W ten sposób w ubiegłym roku zaoszczędziliśmy 30, a w tym już 20 tysięcy złotych - twierdzi Jadwiga Chęsik.

W połowie kwietnia odbędzie się walne zebranie. Działkowcy mają zdecydować nie tylko o wyborze nowych władz, ale także o zaciągnięciu kredytu na spłatę modernizacji.

- Nadchodzą wybory i niektórzy są teraz niezadowoleni, bo uporałam się z problemem, z którym nikt wcześniej sobie nie poradził. Były plotki, że modernizujemy sieć, bo chcę instalacji oświetlenia w tej części ogrodu, gdzie mam działkę. A to nieprawda. Z pewnością nie zrobimy nic więcej, także oświetlenia, bowiem nas nie stać - zapowiada Jadwiga Chęsik.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pętla na szyi działkowca? - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto