Mają po 13 lat i chodzą do szóstej klasy Szkoły Podstawowej nr 1 w Rawie Mazowieckiej. Mowa o dwóch parach bliźniaczek, które lubią się ścigać i to w sensie dosłownym. Trenują lekkoatletykę w klubie MLUKS Rawa. Można powiedzieć, że ich wielka sportowa przygoda zaczęła się całkiem niepozornie. Siostry Michalina i Marcelina Warulik bardzo dobrze wypadły podczas szkolnych biegów i zostały wyznaczone do sztafety przełajowej.
– Chciałyśmy przyjść na trening do klubu i zobaczyć, jak to wygląda, ale się wstydziłyśmy. Namawiała nas też koleżanka. Trenujemy od połowy czwartej klasy – mówi Michalina Warulik.
Treningi odbywają się trzy razy w tygodniu. Marcelina niedawno zdobyła złoty medal podczas halowych mistrzostw w Spale na 200 m i srebrny na dystansie 60 m. Jej siostra, Michalina, zdobyła te same medale tylko na odwrotnych dystansach.
Siostry Weronikę i Wiktorię Piecho do biegania zachęcał ich wychowawca i jednocześnie trener Jarosław Wasiak. Na dobre zaczęły ćwiczyć, kiedy były w piątej klasie. Namawiała ich do tego również mama.
– Swój pierwszy medal zdobyłam podczas mistrzostw wojewódzkich szkolnego związku sportowego w Uniejowie. Zajęłam wtedy trzecie miejsce – wspomina Weronika Piecho. Kolorową kolekcję medali ma także jej siostra Wiktoria.
Według tabeli Polskiego Związku Lekkoatletyki Marcelina Warulik zajmuje drugą lokatę na 200 m i trzecią na dystansie 300 m. Michalina jest na drugim miejscu na 300 m. Co więcej, ta 13-letnia zawodniczka jest najszybszą sprinterką w historii Rawy. 60 m pokonała w 8,55 sekund.
– Cała czwórka ma ogromny talent. Pytanie, czy będą potrafiły go wykorzystać. Przed nimi dużo pracy i cierpliwości. Ważne jest to, że jako grupa potrafią współpracować – zaznacza Jarosław Wasiak, trener klubu MLUKS Rawa.
Siostry Warulik bardzo lubią rywalizować ze sobą i to nie tylko na bieżni. Każda chce wygrać i być szybsza od drugiej.
Jak osiągnąć sukces w wieku 13 lat? Zdaniem młodych zawodniczek recepta jest dość prosta. Trzeba wierzyć w siebie i regularnie trenować.
Podczas zawodów nie brakuje łez. Są to zarówno łzy szczęścia, złości czy strachu. Emocji na pewno jest pod dostatkiem.
Bliźniaczki Warulik mają świetną reakcję sportową. – Na zawodach wkładają w biegi całe serce i nie odpuszczają. Utrzymują technikę na całej długości biegu – chwali swoje podopieczne trener. – Siostry Piecho są spokojniejsze i mają też inną budowę ciała. Są bardzo szczupłe, co predestynuje je do biegania długich dystansów. Mają dużą wytrzymałość.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
