Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdrożeje woda i ścieki

Anna Popłońska
Spółka miejska Rawskie Wodociągi i Kanalizacja opracowała nowe taryfy za wodę i ścieki. Dotychczasowe stawki obowiązują do końca marca. Mieszkańcy Rawy za metr sześcienny wody płacą obecnie 3,09 zł, a za ścieki 4,82 zł. Ile trzeba będzie płacić po podwyżce?

– Zgodnie z przepisami, wysłaliśmy wniosek taryfowy do burmistrza. Zakładamy wzrost opłat, ale jest on minimalny. Średnio wyniesie 2,5 procent – mówi Artur Piotrowski, prezes spółki RAWiK. – Przewidujemy inflację na poziomie trzech procent, w górę poszły także nośniki energii i podatki. Wszystko drożeje – tłumaczy. – Podwyżka powinna się kształtować na poziomie 8–10 procent, ale zaczęliśmy szukać oszczędności. Podwyżka nie będzie większa niż inflacja – dodaje.

Na czym polegają te oszczędności? Spółka, jak zapewnia prezes, nie przewiduje podwyżek dla pracowników oraz szuka nowych źródeł dochodów. Będzie się także starać negocjować warunki umów. Ponadto RAWiK świadczy zlecone usługi kanalizacyjne i elektryczne.

W Rawie obowiązuje system dopłat za wodę oraz ścieki dla mieszkańców. Dopłata za wodę kształtuje się na poziomie 67 groszy, a do ścieków w wysokości 68 groszy, co daje w sumie 1 złoty 35 groszy.

– Mitem jest, że cena wody w Rawie jest najwyższa w Polsce. Od obowiązujących kwot należy odjąć to, co dopłaca miasto. Poza tym, koszty stałe utrzymania bez względu na to, czy miasto liczy 18 tysięcy mieszkańców czy 50 tysięcy są zbliżone. Gdyby pojawiły się duże przedsiębiorstwa, które odprowadzałyby dużą ilość wody i ścieków, byłoby taniej. Dlatego szukamy nowych odbiorców – wyjaśnia prezes Piotrowski.

Nie wzrośnie natomiast opłata za wody deszczowe – nadal będzie wynosiła 2,68 zł.

Przeciętna czteroosobowa rodzina zużywa miesięcznie około 10 metrów sześciennych wody i ścieków. Zdaniem prezesa RAWiK, obciążenie dla takiej rodziny wyniesie maksymalnie 2 zł na miesiąc.

– Wiadomo, że żadna podwyżka nie cieszy, ale próbujemy ją minimalizować. Chciałbym nie podnosić żadnych stawek, ale ekonomii nie da się oszukać – stwierdza.

Jednak nie wszystkich przekonuje taka argumentacja. 
– Zdaję sobie sprawę, że wszystko wokół drożeje. Tu złotówka, tam złotówka i na koniec miesiąca wychodzi dodatkowe kilkadziesiąt złotych więcej do zapłaty, biorąc pod uwagę wszystkie rachunki. Domowy budżet to odczuwa – mówi pani Marianna z Rawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto