Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy trzech ulic na jednym z osiedli w Rawie nie mają asfaltu

Anna Popłońska
Mieszkańcy ulic Tuwima, Konopnickiej i Żmichowskiej zastanawiają się, kiedy na drodze będzie asfalt
Mieszkańcy ulic Tuwima, Konopnickiej i Żmichowskiej zastanawiają się, kiedy na drodze będzie asfalt Anna Popłońska
Mieszkańcy Rawy Mazowieckiej bardzo szybko zareagowali na informację, że wszystkie drogi gruntowe zostały poprawione i objęte konserwacją. Taką wiadomość podał jeden z rawskich urzędników miejskich.

Ludzie się skrzyknęli i postanowili napisać wspólny list. Podpisali się jako "rozżaleni mieszkańcy ulic".

Na początku listu czytamy: "Zapomniani mieszkańcy w środku największego osiedla domków jednorodzinnych Tatar ulic Konopnickiej, Tuwima i Żmichowskiej są rozgoryczeni i czują się oszukani przez Urząd Miasta w Rawie Mazowieckiej. Złość i rozgoryczenie jest tym większe, iż dookoła osiedla zostały porównane drogi jak również inne ulice gruntowe w całym mieście".

Dalsza treść listu dotyczy zarzutu wobec wypowiedzi Artura Piotrowskiego, naczelnika wydziału gospodarki komunalnej, który powiedział, że "wszystkie drogi gruntowe zostały objęte konserwacją, poprawione oraz wyrównane", a także "poprawa dróg gruntowych zakończyła się tuż przed świętami". Nadawcy listu twierdzą, że "wypowiedź ta jest czystym kłamstwem, gdyż ww. ulice są właśnie drogami gruntowymi, a nadal można na nich brodzić w błocie, kałużach i dołach".

Naczelnik Piotrowski nie zgadza się z tymi zarzutami. Podtrzymuje swoją wypowiedź co do objęcia dróg gruntowych konserwacją, ich poprawienia i wyrównania, a także to, że prace zakończyły się przed świętami.
- Drogi gruntowe nie będą drogami równymi, po których będzie można jeździć jak po stole - tłumaczy. - Będą niedogodności, ale te ulice nie wymagają natychmiastowej interwencji - wyjaśnia urzędnik.

Aby sprawdzić i ocenić stan dróg Artur Piotrowski wraz z wiceburmistrzem Wojciechem Skoczkiem udali się na miejsce.
- Po opadach deszczu były zastoiny wody w niektórych miejscach, ale tam nie może być błota, bo jest kamień, w którym są pewne wybicia - tłumaczy Artur Piotrowski.
Zdaniem wiceburmistrza zarzuty przedstawione w liście to wierutne bzdury i absurd.
- Nawet nikt się nie podpisał pod tym listem. Pewnie napisała go jedna osoba, która robi dziwną robotę - uważa Wojciech Skoczek. - Byłem na tych ulicach. Po deszczu woda stała przy posesji, gdzie nikt jeszcze nie mieszka i nie ma zrobionych podjazdów. Przy asfalcie była dziura, którą zleciłem zasypać destruktem - informuje. - Jest tam nasypany tłuczeń i nie ma porównania do tego, co było kilka lat temu - podkreśla.

W sprawie dróg u burmistrza monituje jeden z radnych.
- Trzy razy interweniowałem, ale w przypadku tych ulic nie przyniosło to skutków - mówi Leszek Jarosiński. - Drogi miały być zrobione i dokończone, ale jest wątła nadzieja, że uda się to zrobić w tym roku, bo większość pieniędzy idzie na basen. Radny obiecuje, że na najbliższej sesji Rady Miasta znów poruszy problem.
Drogi asfaltowe na osiedlu zostały wykonane z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych w latach 2008-2011. Kosztowały ok. 5 mln zł. Do zrobienia jest jeszcze 20 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto