Mazovia zbiera pieniądze

- Do ostatniej chwili będziemy walczyć o środki finansowe. Na dzień dzisiejszy stać nas na jedną rundę w sezonie. Jak będzie wyglądała wiosna, tego na dzień dzisiejszy nie wiadomo – mówi Jarosław Karaś, działacz Mazovii Rawa Mazowiecka.

Przypomnijmy, że w sezonie 2013/14 Mazovia wycofywała się w trakcie rozgrywek IV ligi, aby po kilku kolejkach ponownie powrócić.

Na dzień dzisiejszy w klubie jest wielka motywacja, aby zagrać w IV lidze, ale w ostatniej chwili może okazać się, że Mazovia będzie musiała zrezygnować i rozpocząć zmagania w lidze okręgowej.

- Nie chcemy robić pewnych rzeczy na siłę. Nie ma najmniejszego sensu pchać się wyżej ze świadomością, że za rok możemy być w tym samym miejscu - dodaje Karaś.

Poza tym po przyszłym sezonie rozgrywki czeka reorganizacja, więc w IV lidze może być jeszcze ciężej, a utrzymanie może zagwarantować dopiero 7-8 lokata w tabeli. Działacze spotkali się z władzami miasta w sprawie przyszłości IV ligi dla Mazovii.

- Jesteśmy otwarci na pomoc w dofinansowaniu klubu, jednak przedstawiliśmy Mazovii kwestie, jakie koniecznie powinny zostać poprawione. Wszystkim zależy na czasie, ponieważ już trzeba podejmować pewne kroki, co do następnego sezonu – mówi Dariusz Misztal, burmistrz Rawy Mazowieckiej.

Czego dotyczy plan naprawczy? Władze miasta mają przede wszystkim obiekcje do prowadzenia grup młodzieżowych. Poza tym powstają obawy, że seniorska drużyna sprowadzi „armię zaciężną” spoza Rawy. Natomiast władze miasta chcą wspierać rawskich zawodników, przy czym zaznaczają, że Mazovia i tak już otrzymuje środki finansowe na wszystkie sekcje (młodzieżowe) w kwocie 140  tysięcy złotych rocznie. Tym samym daje do zrozumienia, że działacze Mazovii muszą szukać również środków zewnętrznych.

Pytanie, czy Mazovia wybiegnie na czwartoligowe boiska w najbliższym sezonie nadal jest otwarte.