Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kurzeszyn: śmiercionośny zakręt

Anna Popłońska
Kolejny tragiczny wypadek drogowy w Kurzeszynie. Zginęła 42-letnia kobieta, która malowała płot swojej posesji.

W godzinach wieczornych we wtorek, 21 sierpnia, na drodze wojewódzkiej nr 707 w Kurzeszynie doszło do tragicznego wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Zginęła 42-letnia kobieta, matka czworga dzieci.
Według ustaleń policji, kierowca jadący ciągnikiem siodłowym mercedes axor z naczepą, stracił panowanie nad pojazdem i na zakręcie zjechał na przeciwległy pas ruchu. Następnie samochód przewrócił się na bok. 36-letni mieszkaniec Ciechanowa przewoził w naczepie paszę dla zwierząt.
Naczepa uderzyła w drewniano-betonowe ogrodzenie i przygniotła dwie kobiety – matkę i córkę, które w tym czasie malowały płot. 42-latka została przetransportowana śmigłowcem ratunkowym do szpitala w Warszawie. Natomiast jej 21-letnia córka oraz kierowca mercedesa trafili do rawskiego szpitala. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń kobieta przewieziona do szpitala w stolicy zmarła.
Od mężczyzny została pobrana krew do badań w celu sprawdzenia stanu trzeźwości. Rawska policja wyjaśnia przyczyny i okoliczności wypadku.
Cała wieś jest w szoku, a mieszkańcy nie mogą uwierzyć w to, co się stało. W Kurzeszynie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Droga jest kręta i niebezpieczna, zwłaszcza przy dużej prędkości.
– Ruch na drodze jest bardzo duży. Kierowcy tirów, zamiast jechać gierkówką, skrzykują się na CB-radiu i wybierają drogę przez Kurzeszyn – mówi jedna z mieszkanek. – A na znaki to w ogóle uwagi nie zwracają. Strach przejść na drugą stronę jezdni.
Z rozmów z mieszkańcami wynika, że w przeciągu kilku ostatnich lat to już trzeci wypadek z udziałem samochodu ciężarowego, który uderzył w to właśnie ogrodzenie.
– Byłam w tym czasie w ogródku. Nagle usłyszałam straszny huk. Myślałam, że to stodoła się wali. I krzyk... Nogi się pode mną ugięły – wspomina jedna z sąsiadek.
Tragiczny wypadek wstrząsnął Kurzeszynem. Mieszkańcy jednak mówią, że w ich wsi bardzo często dochodzi do wypadków. Około półtora miesiąca temu tir przewożący artykuły spożywcze „położył się” na zakręcie koło kościoła.
– Trzeba będzie wywalczyć strefę bezpieczeństwa i monitoring – mówi Łukasz Salamon, sołtys Kurzeszyna. – Walczymy o chodnik, ale nie ma na niego pieniędzy. Nie ma na nic... Piszemy pisma odnośnie poprawy bezpieczeństwa, ale pozostają bez odzewu. Komisja bezpieczeństwa z województwa była u nas dwa razy w przeciągu ostatnich dwóch lat, ale ograniczenie do 40 kilometrów na godzinę i oznakowanie jest niby prawidłowe.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto