Aby znaleźć zaginionego wykorzystali drona. Mężczyzna leżał na polu

Informacja o zaginięciu wpłynęła w piątkowy wieczór. Kobieta poinformowała dyżurnego, że jej mąż wyszedł z domu w silnych emocjach i nie może się z nim skontaktować. Kobieta obawiała się o zdrowie i życie męża.

- Z uwagi na niską temperaturę oraz warunki pogodowe występowało realne zagrożenie życia i zdrowia zaginionego. Niezwłocznie policjanci rozpoczęli intensywne poszukiwania, sprawdzali wszystkie poszlaki i miejsca, w których mógł przebywać. Jednocześnie zgodnie z decyzją kierownictwa komendy ogłoszony został alarm dla podległych funkcjonariuszy – informuje starsza sierżant Aneta Placek, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Skierniewicach.

Do poszukiwań wykorzystany został specjalistyczny dron, który w skierniewickiej komendzie pojawił się w lutym tego roku. Sprzęt kosztował 130 tysięcy złotych, a jego zakup został w całości sfinansowany z budżetu miasta. Od lutego przeszkolono sześciu funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego, dochodzeniowo-śledczego i wydziału ruchu drogowego z zakresu wykorzystania wszystkich funkcji drona.

- Dron to Matrice 300 RTK, który jest wyposażony w kamerę Zenmuse h20t. Kamera wyposażona jest w 4 sensory - obiektyw szerokokątny 12 MP, obiektyw z 20-krotnym zoomem optycznym, dalmierz laserowy o zasięgu do 1200 metrów oraz dodatkową kamerę termowizyjną. Policjanci wykorzystują dron na naszym terenie, jeśli jest potrzeba to wspieramy też inne powiaty – mówi Aneta Placek.

Kryminalni przy wykorzystaniu urządzenia zlokalizowali miejsce przebywania 41-latka. Mężczyzna leżał na środku pól uprawnych. Mężczyzna wrócił bezpiecznie do domu, a jego życiu i zdrowi nie zagraża już niebezpieczeństwo.