Dziennikarze stacji TVP Info z programu „Głos mediów” szukali odpowiedzi na pytanie: jakie mięso jemy oraz na jakim etapie jest prowadzone śledztwo? Gośćmi programu byli m.in. powiatowy lekarz weterynarii i prokurator rejonowy w Rawie.
Program był nadawany na żywo i trwał 25 minut. Chociaż teoretycznie wszystko wyglądało na dopięte na ostatni guzik, to gospodarze programu musieli modyfikować plany.
W ostatniej chwili do Rosławowic dojechał prokurator Andrzej Nowak, od którego cały program miał się zacząć. Nie spóźnił się, ale ekipa telewizyjna nie potwierdziła terminu nagrania, stąd opóźnienie . Jako pierwszy wystąpił więc szef powiatowej weterynarii, który przed kamerami przekonywał, że nie ma zastrzeżeń do tej części mięsa, którą kontrolowali lekarze weterynarii.
– Podejrzewam, że właściciel ubojni ubijał zwierzęta po godzinach, kiedy nie było lekarzy – mówił Ireneusz Jędrzejczyk, powiatowy lekarz weterynarii w Rawie.
Andrzej Nowak, prokurator rejonowy w Rawie Mazowieckiej przypomniał natomiast, że śledztwo w tej sprawie potrwa kilka miesięcy. – Kluczowe dla sprawy będą także wyniki z pobranych próbek zabezpieczonego mięsa – dodał.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?