Dla wielu gorzowian to przynajmniej uciążliwość, a czasami codzienne utrudnienie. Bo obecnie przez Wartę można przejść tylko mostem Staromiejskim albo Lubuskim. A od niektórych rejonów Zawarcia do tych przepraw droga daleka.
Zrobiło się niebezpiecznie
Kładka przy kolejowym była bliższa, wygodniejsza. Jednak była też w fatalnym stanie (w niektóre dziury można było włożyć dłoń, widać było przez nie płynącą na dolę rzekę). Dlatego pod koniec 2012 r. - ze względów bezpieczeństwa – zablokowano wejścia na nią. A gdy ogrodzenie nie powstrzymało ludzi (niektórzy przeskakiwali siatkę), to przeprawa dla pieszych została rozebrana.
Później zaczęły się wymiany pism urzędu miasta z koleją, w których próbowano dojść do porozumienia kto i za czyje pieniądze powinien odbudować przejście. I… do dziś kładki nie ma.
A o tym, jak bardzo jest potrzebna, przekonywały ostatnio m.in. dziesiątki naszych Czytelników, gdy temat kładki poruszyliśmy na naszym facebookowym profilu Gorzów Wielkopolski naszemiasto.pl.
„Rozmowy będą kontynuowane”
Dlatego poprosiliśmy magistrat najnowsze informacje w tej sprawie. Najnowsze – bo przez lata była mowa o tylu różnych rozwiązaniach, że nie wiedzieliśmy, które są aktualnie brane pod uwagę.
Takie wyjaśnienia dostaliśmy od Wiesława Ciepieli.
„Kładka przy moście mogłaby być odbudowana, gdyby zgodziły się na to władze PKP. Rozmowy w tej sprawie władze miasta prowadziły wielokrotnie, a rozpoczęły się już za prezydentury Tadeusza Jędrzejczaka. Wtedy władze PKP zamknęły most, tłumacząc to względami bezpieczeństwa.
PKP dalej podtrzymuje swoje argumenty, a bez ich akceptacji, żadne prace na moście nie są możliwe - zarówno z przyczyn prawnych jak i technicznych. Ale sprawa nie jest ostatecznie przesądzona, więc rozmowy będą kontynuowane.Miasto rozważa też możliwość budowy nowego mostu na Warcie, jest to jedna z planowanych inwestycji strategicznych w przyszłości. Budowa mostu poprawiłaby możliwości komunikacyjne w mieście, w tym ruch pieszych i rowerzystów, po obu brzegach Warty. Gorzów będzie zabiegał o dofinansowanie dla takiej inwestycji i mamy nadzieję, że będzie to możliwe w nowej unijnej perspektywie finansowej.
Nie jest też wykluczona budowa nowej kładki dla pieszych i rowerzystów, ale byłoby to możliwe po zakończeniu rozpoczętych i zaplanowanych inwestycji. Problemem są też koszty związane z pandemią, ryzyko mniejszych wpływów do budżetu, wydatki na wsparcie przedsiębiorców, zabezpieczenie sanitarne szkół i domów opieki. Rozsądne gospodarowanie funduszami miasta nakazuje uważne ocenianie finansów i podjęcie decyzji w sytuacji, gdy będzie istniała pewność, że realne będzie wykonanie zaplanowanej inwestycji”.
TAK KIEDYŚ WYGLĄDAŁO NASZE MIASTO
ZOBACZ TAKŻE:
Tak wyglądała kiedyś obecna ul. Sikorskiego. Coś pięknego!
To jeden z symboli Gorzowa: katedra. Zobacz kościół na starych widokówkach
Niewiarygodne, jak piękne było kiedyś nasze miasto. Gorzów sprzed lat oczarowuje!
Ulica Sikorskiego wyglądała kiedyś jak centrum Paryża. Nie wierzysz? Zobacz
PLANETA GORZÓW ZAPRASZA!
Zamieszki przez pokaz Louis Vuitton
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?