Anna Idzikowska, dyrektor rawskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej złożyła wypowiedzenie z pracy. Obowiązuje ono od 1 marca i potrwa do maja. Zarząd powiatu nie kryje zaskoczenia tą decyzją. Szpital jest w trakcie przygotowań do dużych i poważnych zmian. Ruszyła restrukturyzacja placówki, która w październiku ma zostać przekształcona w spółkę.
Dyrektor Idzikowska pełniła funkcję od 10 lat. Dlaczego nie chce kontynuować pracy? - Ze względów finansowych szpitala - mówi Anna Idzikowska. - Koszty są coraz większe, a dochody coraz mniejsze. Trzeba być Salomonem, by zbilansować ten rok.
Wśród przyczyn złej sytuacji finansowej dyrektor wymienia m.in. mniejszy o 1,5 mln zł kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz nowe opłaty ubezpieczeniowe, które sięgają 380 tys. zł. Szpital nie ma skąd wziąć takich pieniędzy.
- Dyrektorka opuszcza tonący okręt - słychać opinie w Rawie.
Anna Idzikowska już ich nie komentuje. Podchodzi do nich ze spokojem.
- Jestem tylko człowiekiem. Ja też mogę mieć po prostu dość - stwierdza.
Nie brakuje głosów stwierdzających, że dyrektor Idzikowska nie wytrzymała olbrzymich emocji związanych z prowadzeniem zadłużonej placówki. Do tego doszły ostatnie ataki opozycyjnych radnych powiatowych, jak i pracowników szpitala, którzy dowiedzieli się o planowanych zwolnieniach grupowych.
Zarząd powiatu, który przyjął wypowiedzenie przyznaje, że będzie miał problem z wyjściem z trudnej sytuacji. - Dyrektor obiecała pracować. To da nam czas na znalezienie zastępcy - mówi Marian Krzyczkowski, wicestarosta.
Anna Idzikowska ma pracować do maja. Obecnie ma 39 dni zaległego urlopu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?