Rawianie czują się poszkodowani, bo wyświetlanych jest zdecydowanie mniej filmów, a o nowościach można tylko pomarzyć. Projektor analogowy nie obsługuje najnowszych produkcji, które zwykle powstają w formacie cyfrowym. Czy jest jednak szansa, że w tym roku i do rawskiego kina kupiony będzie sprzęt pozwalający na stosowanie technologii 3D?
– Nie ma na co iść do kina, bo przez cały tydzień grany jest tylko jeden z film – mówi uczeń Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. – A filmy, które mnie interesują, nie są u nas w ogóle wyświetlane. Dlaczego tak jest?– pyta. – Dlaczego chcąc obejrzeć dobry film musimy jeździć do Skierniewic?
Jak się okazuje, w Rawie brakuje odpowiedniego sprzętu, czyli projektora cyfrowego.
– Ani my, ani miasto nie dokonamy tego zakupu, ponieważ nie mamy w budżecie zabezpieczonych pieniędzy na ten cel– mówi Grzegorz Klimczak, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Rawie Mazowieckiej. – Pięć lat temu, gdy był oddawany do użytku zmodernizowany obiekt, czyli MDK, zakupiony został sprzęt analogowy. Najlepszy na owe czasy – podkreśla dyrektor.
Miasto przyznaje, że nie zamierza inwestować w sprzęt dla kina, jeśli prowadzi go osoba z zewnątrz.
– Nie będziemy wyposażać ajenta w sprzęt, na którym on będzie pracować – mówi Wojciech Skoczek, wiceburmistrz Rawy. – To powinno leżeć w jego interesie.
Zrobiło się więc głośno o tym, że Rawa ma wymienić dzierżawcę kina. Od dziesięciu lat był to ten sam ajent. Pojawiły się nawet głosy, że rawskie kino Roma miałby prowadzić Piotr Bigos, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Skierniewicach.
– Proponowano mi przejęcie kina, ale nie wchodzę w to, bo nie będę inwestował pieniędzy ze skierniewickiego kina – mówi Piotr Bigos, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury wSkierniewicach. – W Skierniewicach kino podlega pod miasto i to my wyświetlamy filmy. Uważam, że podobnie powinno być w Rawie, tyle że tam władze nie chcą prowadzić kina – dodaje. – To niełatwy kawałek chleba i pracochłonne zajęcie.
Skierniewickie kino Polonez posiada dobrej jakości sprzęt.
– Cyfrowo wyświetlamy filmy na obu salach – mówi Piotr Bigos. – Jedno z urządzeń kupiliśmy dzięki dofinansowaniu z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, a drugie kupiliśmy na kredyt.
Zakup projektora to wydatek ok. 330 tys. zł. Co na to ajent rawskiego kina?
– Może uda się kupić projektor cyfrowy jeszcze w tym roku– mówi Robert Siemiątkowski, ajent rawskiego kina. – Wiem, że od tego nie uciekniemy, ale to bardzo droga inwestycja.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?