Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katastrofa w Chrzczonowicach. Rozpoczął się proces w Łodzi

Roman Bednarek
W poniedziałek (25 maja) rozpoczął się proces w sprawie katastrofy w Chrzczonowicach w gminie Kowiesy. Katastrofa w Chrzczonowicach wydarzyła się 15 czerwca 2011 r. na drodze krajowej nr 8 – tir zderzył się czołowo z busem, wiozącym do pracy pracowników firmy ochroniarskiej. Zginęło wówczas osiem osób, wśród nich większość to mieszkańcy powiatu rawskiego.
W poniedziałek (25 maja) rozpoczął się proces w sprawie katastrofy w Chrzczonowicach w gminie Kowiesy. Katastrofa w Chrzczonowicach wydarzyła się 15 czerwca 2011 r. na drodze krajowej nr 8 – tir zderzył się czołowo z busem, wiozącym do pracy pracowników firmy ochroniarskiej. Zginęło wówczas osiem osób, wśród nich większość to mieszkańcy powiatu rawskiego. Roman Bednarek
W poniedziałek (25 maja) rozpoczął się proces w sprawie katastrofy w Chrzczonowicach w gminie Kowiesy. Katastrofa w Chrzczonowicach wydarzyła się 15 czerwca 2011 r. na drodze krajowej nr 8 – tir zderzył się czołowo z busem, wiozącym do pracy pracowników firmy ochroniarskiej. Zginęło wówczas osiem osób, wśród nich większość to mieszkańcy powiatu rawskiego.

W poniedziałek (25 maja) rozpoczął się proces w sprawie katastrofy w Chrzczonowicach w gminie Kowiesy. Katastrofa w Chrzczonowicach wydarzyła się 15 czerwca 2011 r. na drodze krajowej nr 8 – tir zderzył się czołowo z busem, wiozącym do pracy pracowników firmy ochroniarskiej. Zginęło wówczas osiem osób, wśród nich większość to mieszkańcy powiatu rawskiego.

Na lawie oskarżonych zasiadł Tomasz B., 31-letni kierowca tira, któremu zarzucono nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Śledczy ustalili, że kierując ciężarówką renault magnum nie zachował ostrożności i po przekroczeniu dozwolonej prędkości zjechał na lewy pas ruchu i zderzył się z nadjeżdżającym busem. W wyniku wypadku zginęło osiem osób – kierowca Zdzisław W i siedmioro pasażerów (3 kobiety i czterech mężczyzn).

Tomasz B. nie przyznał się do winy. Podczas poniedziałkowej rozprawy zeznał, że podczas jazdy nagle pękła mu przednia opona z lewej strony. Pomimo jego wysiłków opanowania pojazdu ten zjechał na lewy pas drogi. Oskarżony przyznał, że przekroczył dozwoloną prędkość o ok. 13 km/godz. Tłumaczył, że jego maszyna rozpędziła się podczas jazdy z górki.

Wersja Tomasza B. nie zgadzała się z opinią biegłych, którzy stwierdzili, że opona pękła podczas zderzenia.

Na pierwszej rozprawie zeznawały także osoby, które podróżowały busem i przeżyły katastrofę.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto