Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeden procent może pomóc Robertowi Rodzikowi

Anna Popłońska
Robert Rodzik z Rawy każdego dnia walczy z chorobą i nie zamierza się poddać
Robert Rodzik z Rawy każdego dnia walczy z chorobą i nie zamierza się poddać Anna Popłońska
Niespełna 19-letni Robert Rodzik z Rawy Mazowieckiej choruje na zanik mięśni. Choroba dała znać, kiedy był jeszcze dzieckiem. Podczas wypełniania naszych PIT-ów możemy przekazać 1 procent takim osobom

Robert Rodzik to radosny nastolatek, który swoim uśmiechem i pogodą ducha zaraża wszystkich wokół. Urodził się jako zdrowy chłopiec. Nic nie wskazywało na to, że jego stan zdrowia może diametralnie ulec zmianie.

Pierwsze objawy choroby dały o sobie znać, kiedy Robert chodził do zerówki. Miał wtedy około sześciu lat. Zaczął się potykać i inaczej wchodzić po schodach. Te sygnały zaniepokoiły rodziców. Pojechali z synem na badania do szpitala w Warszawie.

– Robert przez dwa tygodnie był w szpitalu. Lekarze robili różne badania. Okazało się, że jest to choroba genetyczna. Dla pewności został jeszcze pobrany wycinek mięśnia i wysłany za granicę. Na wyniki czekaliśmy pół roku. Jednak diagnoza była taka sama – opowiada pani Lidia, mama chłopca.

Nastolatek zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne’a. Choroba polega na postępującym i nieodwracalnym zaniku mięśni.

Robert do pierwszej komunii świętej poszedł jeszcze o własnych siłach. W trzeciej klasie podstawówki stan zdrowia zaczął się pogarszać. Pewnego razu zadzwonił i powiedział do mamy, że nie da rady wrócić do domu. Kiedy był na przełomie trzeciej i czwartej klasy trochę chodził i trochę jeździł na wózku. Przez kolejne dwa lata uczęszczał na lekcje raz w tygodniu. Zajęcia były wtedy organizowane specjalnie na parterze.

Robert Rodzik za niespełna pół roku będzie obchodzić 19. urodziny. Jest uczniem liceum w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Rawie Mazowieckiej o profilu matematyczno-fizycznym. Na koleżanki i kolegów z klasy zawsze może liczyć.

– Ma wspaniałą klasę. Co tydzień go odwiedzają. Przychodzą czy to z opłatkiem czy też z zaproszeniem na studniówkę. Dwa lata temu zorganizowali zbiórkę, żeby zebrać pieniądze na zakup specjalistycznego łóżka. Dodatkowo kupili synowi laptop, co było wielką niespodzianką – wspomina pani Lidia.

Z biegiem lat choroba coraz bardziej odciska swoje piętno. Dwa lata temu Robert zachorował na zapalenie płuc i stracił przytomność. Lekarze go reanimowali. Przeszedł zabieg tracheotomii. W nocy podłączony jest do respiratora.

Robert trzeci rok należy do Fundacji Pomocy Chorym na Zanik Mięśni ze Szczecina i zbiera środki z jednego procenta, który można przekazać podczas rozliczeń z fiskusem.
Za pierwszym razem udało się zebrać około 6-7 tys. zł. Za drugim było to 2 tys. zł. Na leki i inne potrzebne środki rodzina wydaje około 500 zł miesięcznie.

Nastolatek porusza się zautomatyzowanym wózkiem. Jego koszt wyniósł 21,5 tys. zł, ale wspólnymi siłami udało się zebrać tę kwotę. Mama chłopca chciałaby uzbierać pieniądze na kupno samochodu z podjazdem, może być nawet 10-letni.

Taki pojazd znacznie ułatwiłby codzienne życie i transport, Robert sam mógłby wjechać i wyjechać. Teraz coraz trudniej jest wsadzać go do samochodu. Dla niego też jest to dyskomfort z powodu ucisków.

Każdy, kto zechce wesprzeć Roberta Rodzika jednym procentem, niech wpisze w rozliczeniu KRS 00000 20 975.

Listę wszystkich organizacji ubiegających się o odpis z podatku można znaleźć na stronie www.bazy.ngo.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto