Ziemia jest tak nasiąknięta, że nie jest w stanie przyjmować dużych ilości wody. Dwa stawy w Sadkowicach są już pełne. Sytuacja coraz groźniej wygląda w Nowych Sadkowicach.
- Z małej rzeczki, o szerokości dwóch - trzech metrów, zrobiło się rozlewisko. Rokitnica, czyli lewy dopływ Pilicy, w najszerszym miejscu ma około 200 metrów. Głębokość zapadliska, które ma w tym rejonie ponad 100 ha, wynosi nawet pięć - sześć metrów - informuje Leszek Jankowski, wójt gminy Sadkowice. - Najstarsi mieszkańcy nie pamiętają takiej ilości wody. Nie zdążyliśmy jeszcze oszacować strat po gradzie, a już mamy podtopienia i następne straty - dodaje. - Jeśli zajdzie potrzeba, będę bronił budynków i przechowalni kosztem kilku hektarów upraw. Gdyby woda się przelała, Sadkowice zostaną zalane.
Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie przyjechał do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?