W niedzielę 7 kwietnia w godzinach popołudniowych, na DW 329 na wysokości Jerzmanowej, funkcjonariusze drogówki zauważyli, że motocyklista jadący Yamahą nie zastosował się do znaku „zakaz wyprzedzania”. W związku z tym wykroczeniem policjanci postanowili zatrzymać kierowcę jednośladu do kontroli drogowej.
Pędził "jerzmanówką" łamiąc przepisy
Mundurowi jadąc za nim włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe wydając motocykliście polecenie do zatrzymania się.
- Kierujący motocyklem jednak nie reagował i przyśpieszył, kontynuując jazdę drogą w stronę Bądzowa. Policjanci ruszyli w pościg za kierującym, który podczas ucieczki dopuszczał się rażących wykroczeń w ruchu drogowym, między innymi wielokrotnie poruszał się z dużą prędkością i nie stosował się do znaków drogowych, jak również wyprzedzał w miejscach zabronionych – informuje st. post. Agnieszka Kotwas z KPP w Głogowie.
W pewnym momencie motocyklista stracił panowanie nad pojazdem i upadł na jezdnię. Zdołał jednak wstać i zaczął uciekać. Bardzo szybo został zatrzymany i obezwładniony przez policyjny patrol.
Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego uciekał
Okazało się, że motocyklem marki Yamaha kierował 39 - letni mieszkaniec powiatu głogowskiego. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Był trzeźwy i nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć policjantom swojego zachowania.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, gdzie kierowca jednośladu odpowie za przestępstwo i wykroczenia drogowe. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz bezwzględny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów nawet do 15 lat.
NATO na Ukrainie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?