Do tragicznego wypadku na A1 w Sierosławiu (gm. Moszczenica) doszło 1 listopada 2015 roku o godz. 5.30. Honda accord, którą podróżowało sześć osób - trzech mężczyzn i trzy kobiety - jechała autostradą pod prąd i czołowo zderzyła się z ciężarowym renault. Na miejscu zginęły trzy osoby, trzy kolejne trafiły w ciężkim stanie do szpitala w Piotrkowie, Łodzi i Bełchatowie.
22-latek, który jest pod opieką lekarzy szpitala im. Kopernika w Łodzi, wczoraj odzyskał przytomność. Mężczyzna, jak udało nam się ustalić ma m.in. przebite płuco, uraz twarzoczaszki i złamany kręgosłup. Dziś jego stan się na tyle pogorszył, że policja nie może przeprowadzić z nim żadnych czynności. 22-latek to jedyna ofiara, którą zbadano pod kątem trzeźwości - mężczyzna miał ok. 3 promile alkoholu.
Stan 27-latki w szpitalu w Piotrkowie, jak mówi Ewa Tarnowska - Ciotucha, rzecznik placówki, jest stabilny i nie zagraża życiu.
Kierowca renault był trzeźwy. Gdy doszło do wypadku, był w trakcie manewru wyprzedzania - zjechał na lewy, tzw. szybki pas, którym pędziła z przeciwnego kierunku honda.
Policja i prokuratura ustalają, jak długo samochód jechał autostradą pod prąd i gdzie wjechał na A1. Śledczy, jak przyznaje prokurator Piotr Grochulski, nie wykluczają, że stało się przypadkowo, jeszcze na krajowej jedynce, bo wiele wskazuje na to, że pasażerowie hondy bawili się na dyskotece Protektor, skąd jedną z dróg można dojechać do jezdni w kierunku Katowic. W sobotę w dyskotece grał m.in. zespół Weekend.
Jak się okazało, nikt z pasażerów hondy nie miał przy sobie dokumentów tożsamości. Jedynym dokumentem znalezionym przy ofiarach, była pochodząca sprzed miesiąca umowa kupna - sprzedaży samochodu. Auto, jak dodaje prokurator Grochulski, nie miało też tylnej tablicy rejestracyjnej. Na miejscu wypadku policja zabezpieczyła puszkę po piwie, a w kieszeni drzwi samochodu - butelkę po wódce. Przy jednej z ofiar, które trafiły do szpitala, co potwierdza prokurator, znaleziono niecały gram marihuany.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?