Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyborny smak pieczonej dziczyzny

Andrzej Kopka
fot. Materiały Prasowe
Różne odmiany dziczyzny można kupić w dobrych delikatesach. Przyznaję, że nie wszystkie sieci handlowe zajmu-ją się jej sprzedażą, ale we Wrocławiu nie powinno być z tym problemu. Najdroższym mięsem jest sarnina. Kilogram mięsa kosztuje około 130 zł. Najtańsze jest mięso z dzika, bo jest go dużo na Dolnym Śląsku. Kilogram kosztuje ok. 35 zł. Pośrodku cenowo jest mięso jelenia.

Najszlachetniejsze mięso ma sarna. Nie można w zasadzie porównać go ze smakiem mięsiwa żadnego ze zwierząt hodowlanych. Choć niektórzy twierdzą, że jest porównywalna do koźliny. Sarna jest doskonale przyswajalna, ma bardzo czyste, delikatne, zdrowe mięso. Niestety, wymaga bardzo dużo pracy i łatwo je zepsuć. Sarni comber musimy najpierw odbłonnić, czyli zdjąć błonę pokrywającą mięso. Następnie zamarynować w ziołach, jałowcu, czosnku i soku z cytryny. Mięso musi leżeć przez minimum dobę, aż dojrzeje i zmięknie. Potem ostrożnie obrabiamy ją termicznie np. w piecu chlebowym.

Trzeba jednak pamiętać, że to mięso nie ma nawet odrobiny tłuszczu. Można więc obłożyć je plastrami boczku wieprzowego. On sam może się spiec, ale sarniny nie można przesuszyć. Źle przygotowane mięso sarny przypomina trociny. Jest bez smaku, suche i twarde. Dobrze zrobione rozpływa się w ustach.

Specjalnością kuchni naszej restauracji są potrawy z dzika. Pieczemy go w całości lub przyrządzamy gulasze. Jeśli Czytelnicy zechcą sami upiec całego dzika, powinni wybrać niezbyt dużą sztukę, maksymalnie do 30 kg. Po oskórowaniu traci on połowę wagi. Dokładnie czyścimy miejsce po kuli myśliwego. Marynujemy w zalewie z soli, czosnku, jałowca, liści laurowych, kminku i majeranku. Czosnkiem i słoniną szpikujemy miejsca na udźcach, tam gdzie jest więcej mięsa. Tak przygotowanego dzika zostawiamy na dobę. Układamy go w piecu, np. chlebowym, i nadziewamy farszem. Może to być kasza z podrobami, kasza z grzybami lub warzywa. Pieczemy w temperaturze 200 stopni Celsjusza przez 5 godzin. Podlewamy go przez cały czas piwem lub czerwonym wytrawnym winem.

W domu łatwiej przygotować gu-lasz. Kupujemy szynkę, łopatkę lub karkówkę z dzika. Kroimy w grubą kostkę. Przyprawiamy pieprzem, solą, jałowcem, liściem laurowym i kminkiem rozmie-szanymi w oleju. Zostawiamy mięso na godzinę. Następnie wrzucamy do rozgrzanego rondla. Pod koniec pieczenia, gdy odparuje już woda, którą puściło mięso, wrzucamy cebulkę i czosnek. Gdy warzywa się przyrumienią, zalewamy wodą i dusimy, aż mięso będzie miękkie. Może to potrwać 2-3 godz. Gulasz podajemy z kaszą, ziemniakami, kluskami śląskimi lub pyzami. Do tego można dodać kapustę zasmażaną.
Opracował: Rafał Święcki

Andrzej Kopka pełni funkcję ochmistrza na zamku Bolków w tamtejszym bractwie rycerskim

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto