Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Sobieskiego w Rawie protestują przeciwko budowie prywatnego przedszkola

Aneta Grinberg
Dyrektor Przybył podpisuje odpowiedź na protest mieszkańców
Dyrektor Przybył podpisuje odpowiedź na protest mieszkańców Aneta Grinberg
Mieszkańcy domków w zabudowie szeregowej przy ulicy Sobieskiego protestują przeciwko budowie przedszkola niepublicznego na ich osiedlu.

Placówkę od czterech lat prowadzi w swoim domu jedna z mieszkanek. Teraz chce na podwórku wybudować przedszkole. Sąsiedzi złożyli protesty przeciwko inwestycji do urzędu miasta i starostwa powiatowego. Podpisało się osiem rodzin.

Na osiedlu Zamkowa Wola działa pierwsze w mieście niepubliczne przedszkole. Cieszy ono rawian, których pociechy nie dostały się do publicznych placówek. Początkowo w przedszkolu przebywało 5 dzieci. - Moje przedszkolaki przeszkadzały wówczas sąsiadom mieszkającym bezpośrednio za ścianą - mówi Helena Bromirska, właścicielka przedszkola. - Ale tym państwu przeszkadzają również wnuki sąsiadów bawiące się na podwórku dwa domy dalej.

Po kilku latach wydawało się jednak, że prywatna placówka wpisała się w krajobraz Rawy i nie wadzi tak bardzo, chociaż zaczęło do niej uczęszczać 17 dzieci. Teraz jednak, kiedy rozniosła się wieść o budowie nowej siedziby, sąsiedzi zareagowali protestami.
- Nie podoba się nam, że sąsiadka bez naszej wiedzy i zgody chce budować przedszkole - mówi jeden z sąsiadów (nazwisko do wiadomości redakcji), który podpisał się pod protestem. - Przystaliśmy już na to, co jest, ale większa działalność będzie dla nas uciążliwa.

Mieszkańcy ul. Sobieskiego skarżą się przede wszystkim na rwetes z placu zabaw, który sąsiaduje z ich ogródkami.
- To są małe działki i przez siatkę czy nawet posadzoną roślinność słychać śmiech i piski dzieci - twierdzą dorośli.

Mieszkańcy ul. Sobieskiego obawiają się również, że rodzice zatarasują samochodami ich wjazdy na posesje, ale również będą zastawiać wąską ulicę.
- Tu i tak jest olbrzymi problem z parkingami - podkreślają. - A jak wzrośnie liczba osób przyjeżdżających i zawracających na wąskiej ulicy, to będzie kocioł.
Starostwo powiatowe w środę wystosowało odpowiedź dla mieszkańców.
- Miasto w 2007 roku uchwalając zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego, zatwierdziło zmianę polegającą na przeznaczeniu części działki pod usługi - mówi Leszek Przybył, dyrektor wydziału architektury i budownictwa w Starostwie Powiatowym w Rawie Mazowieckiej. - Pojawił się tam jednak zapis ograniczający usługi do funkcji wychowania przedszkolnego.

Zdaniem starostwa taki wniosek byłby więc zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego. - Ale wniosek o pozwolenie na budowę jeszcze nie wpłynął - podkreśla Leszek Przybył.
Po protestach mieszkańców ulicy Sobieskiego na miejsce udała się delegacja z urzędu miasta. Miejsce wizytowali wiceburmistrz Wojciech Skoczek oraz Jolanta Kosińska, naczelnik wydziału oświaty.
- Problem z parkowaniem rzeczywiście jest, ale nie większy niż w innych częściach miasta - mówi Wojciech Skoczek. - Jest tam jednak możliwość wybudowania niewielkiej zatoki parkingowej. Trzeba tylko przesunąć bramę i ogrodzenie posiadłości właścicielki.
Mieszkańcy w protestach domagali się od pani Heleny zwolnienia pasa drogi wewnętrznej, który ogrodziła powiększając tym samym swój ogród i plac zabaw dla dzieci.
- To była droga przeciwpożarowa, chcemy by została przywrócona - domagają się sąsiedzi.

Helena Bromirska przyznaje, że bardzo chce wybudować przedszkole z prawdziwego zdarzenia. - Mamy teatrzyki, koncerty, a tu trochę ciasno się zaczęło robić - mówi Helena Bromirska. - Chcę wybudować przedszkole, ale naprawdę małe, na maksymalnie 28 dzieci. Sąsiedzi nie odczują naszej przeprowadzki do nowego budynku - zapewnia.
Kobieta podkreśla, że nie chce kłócić się z sąsiadami nawet o miejsca parkingowe.
- Przed posesją stworzę kilka miejsc parkingowych, ale napisałam też do spółdzielni mieszkaniowej, by ta pozwoliła rodzicom parkować auta na parkingach przy bloku Sobieskiego 8 i 10 - mówi Helena Bromirska. - Przecież te postoje trwają zaledwie kilka minut.

Spółdzielnia przyznaje, że parking owszem, może udostępnić, ale za opłatą.
- Spółdzielcy płacili za utwardzenie terenu, a teraz ponoszą koszty jego utrzymania, sprzątania i odśnieżania - mówi Adam Iwaszkiewicz. - Możemy udostępnić parking, ale przy współudziale w ponoszeniu kosztów.
Mieszkańcy boją się, że po budowie placówki ich spokojne sąsiedztwo zostanie zakłócone. Wiceburmistrz miasta próbuje łagodzić konflikt.
- Wydaje mi się, że przy odrobinie dobrej woli wszystko uda się poukładać tak, by nikomu nic nie przeszkadzało - stwierdza Wojciech Skoczek. - Wierzę, że tam jest to możliwe.

Dla porównania: w blokowych mieszkaniach w Skierniewicach działa żłobek miejski, do którego uczęszcza 50 dzieci. Skarg do władz miasta nie ma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rawamazowiecka.naszemiasto.pl Nasze Miasto