Według Mariana Piaskowskiego z gdyńskiego Sanepidu jest jednak małe prawdopodobieństwo, iż pracownik administracyjna mogła zarazić gruźlicą uczniów, bądź współpracowników.
- Chorobę wykryto w początkowej fazie, kiedy szansa zarażenia innych osób nie jest duża - mówi Marian Piaskowski. - Pacjentka przebywa obecnie w szpitalu i uczniowie, ani pracownicy szkoły, nie mają z nią kontaktu. Życiu kobiety nie zagraża niebezpieczeństwo, powoli dochodzi ona do zdrowia.
Pracownicy Sanepidu poradzili uczniom i nauczycielom, aby udali się na profilaktyczne badania do lekarza pierwszego kontaktu.
- Jeśli natomiast ktoś się źle poczuje, dostanie kaszlu, niezwłocznie powinien zgłosić się do przychodni pulmunologicznej przy ul. Armii Krajowej.
W szkole, w której wykryto przypadek gruźlicy, uczy się i pracuje niemal pół tysiąca osób.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?